Beata Jaworska | Lublin
Nurty psychoterapeutyczne:
Systemowy, integracyjny
Z jakimi pacjentami pracuje:
Jestem pedagogiem z kilkunastoletnim stażem w pracy.
Pracuję z:
- dziećmi od 7 roku życia
- młodymi dorosłymi
- rodzinami
Edukacja:
- 3 letni kurs w zakresie Systemowej Terapii Rodzin atestowane przez Polskie Towarzystwo Psychiatryczne
- Staż w Instytucie Psychiatrii i Neurologii Klinika Nerwic Zaburzeń Osobowości i Odżywiania w Warszawie
Terapeuta o sobie i o swojej pracy
Jaka była twoja droga do zostania terapeutą? Co zainspirowało cię do wyboru tego zawodu?
Mój wybór podyktowany został chęcią pomocy dzieciom, młodzieży wychowującym się w Domu Dziecka. Tak rozpoczęła się moja droga poszukiwania i rozwoju. Chciałam zrozumieć ich zachowania i nauczyć się umiejętności głębszego pomagania. Nawiązać więź by ustrzec ich przed miejscami gdzie byli kierowani za swoje zachowania opozycyjno –buntownicze. Tam uczyłam się prowadzić moje pierwsze rozmowy terapeutyczne, a widząc efekty i sens w tym co robię chciałam poszerzać swoją wiedzę i perspektywę. Inspirację odnajduję także w ludziach, których poznaję i którzy nakreślają moje kierunki, to od nich czerpię widzę i doświadczenie, jak być lepszą, efektywniejszą osobą również w roli terapeuty.
Co pacjent powinien wiedzieć o pracy z tobą? Co chciałabyś, żeby ktoś wiedział o pracy z tobą? Jak wygląda pierwsza sesja z tobą?
W pracy psychoterapeutycznej bliskie jest mi podejście systemowe, czyli skupienie na całym systemie pacjenta, w którym funkcjonuje, ale aby móc jak najlepiej pomagać ludziom czerpię wiedzę z różnych nurtów psychoterapii. Koncentruję się na mocnych stronach osoby, z którą rozmawiam, na odkrywaniu jej unikalnego potencjału. Pracuję zgodnie z przekonaniem, że najważniejsza jest dbałość o zdrowie pacjenta. Jako psychoterapeuta w relacji opieram się na dobrym porozumieniu, zaufaniu i poczuciu bezpieczeństwa. Prowadzę dialog terapeutyczny, dążę do tego, aby w komfortowych warunkach pacjent mógł uświadomić sobie swoje emocje i mechanizmy nim kierujące. Razem poszukujemy gotowości do zmian, siły i przede wszystkim chęci. Podchodzę i otwieram się na pacjenta w sposób indywidualny, w zależności od potrzeb i możliwości, formę terapii dostosowuję do danej osoby, tak aby możliwie jak najlepiej skupić się na efektywnej pomocy.
Jaką radę dałabyś komuś, kto się waha, aby spróbować terapii? Jak myślisz, co jest dzisiaj największą przeszkodą dla ludzi szukających opieki? Gdyby była jedna rzecz, którą chciałabyś, aby osoby wahające się wiedziały o terapii, co by to było?
Psychoterapia jest metodą pracy nad sobą, która może wzbogacić każdego. Nie musimy się wstydzić tego, że sięgamy po wsparcie. Prawda jest taka, że decyzja o rozpoczęciu psychoterapii wymaga dużej odwagi i gotowości. To wejście w proces, który nie zawsze będzie łatwy. To oznaka siły, a nie słabości. W naszym społeczeństwie dość powszechne jest myślenie, że psychoterapia jest czymś wstydliwym i czymś, czego należy unikać jak ognia. Część ludzi deklaruje, że psychoterapia jest ważna i potrzebna, ale że człowiek bez konkretnego zaburzenia czy poważnego problemu, nie ma tam czego szukać. Terapia jest dla wszystkich. Nie tylko dla osób z zaburzeniami, traumami czy innymi poważnymi problemami. Skorzysta na niej każdy, kogo coś uwiera w sobie, lub w relacjach z innymi. I każdy, kto po prostu chciałby się czegoś nowego o sobie dowiedzieć i żyć pełniej, z bardziej otwartą głową. Kiedy boli kogoś ząb, idzie do dentysty. Kiedy ma problemy z bólem pleców, do fizjoterapeuty. A kiedy męczy kogoś jakiś problem dotyczący psychiki, to wybiera się do terapeuty. Najważniejsze jest podjęcie decyzji i powiedzenie samemu sobie „ tak, chcę”.
Gdybyś mogła wybrać jeden lub dwa filmy które wpłynęły na podejście do terapii co by to było i dlaczego?
Nie mam w pamięci takiego filmu który wpłynąłby na moje podejście do terapii. Był czas, że książki Paulo Coelho zafascynowały mnie i zmuszały do głębszych refleksji. Były subtelną wskazówką jak żyć i być szczęśliwym. Autor w sposób prosty tłumaczył sprawy trudne. Przybliżał do radości, spokoju i opanowania, którego pragnie każdy z nas.
Jak widzisz stan zdrowia psychicznego dzisiaj? Czym jesteś najbardziej podekscytowana w tym rozwijającym się krajobrazie zdrowia psychicznego ?
Coraz częściej mówi się o epidemii zaburzeń psychicznych u dzieci i młodzieży, co dotyczy zwłaszcza depresji oraz autoagresji, które mogą poważnie zagrażać ich zdrowiu i życiu. Polacy nadal wstydzą się chodzić do psychiatry i do psychologa. Do osób cierpiących na zaburzenia psychiczne przykleja się stygmatyzujące etykietki. Co prawda w ostatnich latach stajemy się bardziej otwarci na pomoc z zewnątrz, jednak to otwarcie napotyka na wiele barier. Chęć udania się do specjalisty ściśle wiąże się z odwagą poszukiwania prawdy dotyczącej sytuacji w rodzinie, sytuacji w relacji ze współmałżonkiem, w relacji z dziećmi, a to wymaga również pokory i skruchy z czym współczesny człowiek może mieć trudność.